Gościliśmy w siedzibie Starostwa entuzjastyczną młodzież z Chorwacji i Włoch, która przyjechała do Sokółki w ramach programu Erasmus+. Towarzyszyły im Wicedyrektor Bogusława Szczerbińska i Katarzyna Kostecka nauczycielka jęz. angielskiego oraz biorący także udział w programie uczniowie z Gimnazjum nr 1 w Sokółce. Młodzież powitał Starosta Sokólski Piotr Rećko, życząc miłego i owocnego pobytu i wielu pozytywnych wrażeń.
Bogusława Szczerbińska, Wicedyrektor Gimnazjum nr 1 w Sokółce:
Młodzież przyjechała do nas w ramach Programu Erasmus+, którego jesteśmy beneficjentami. Środki na program pozyskało Stowarzyszenie Instytut Studiów Kobiecych działające przy Uniwersytecie w Białymstoku. To właśnie tam powstał pomysł stworzenia programu „Ponad stereotypami – Kobiety na rynku pracy”. Chcieliśmy rozpoznać jakie są stereotypy dotyczące funkcjonowania kobiet na rynku pracy. Pokazujemy uczniom pracę kobiet w różnych dziedzinach np. w polityce czy w small biznesie. Będziemy starali się te stereotypy przełamywać, także pokazywać jak tworzyć biznesplan, jak wygląda praca w przedsiębiorstwie, by wspomóc przy wyborze zawodu i przy podejmowaniu decyzji po zakończeniu szkoły średniej. Mamy nadzieję na dalszą współpracę i kolejne takie spotkania.
„Realizujemy projekt dotyczący stereotypów na temat kobiet pt. „Kobiety na rynku pracy”. Bardzo mi się podoba w tym mieście, ludzie są mili i jest fajna atmosfera. Jeśli będę miał jeszcze okazje, na pewno tu wrócę” – zapytany o wrażenia powiedział nam jeden z uczniów biorących udział w projekcie.
„Ponad stereotypami – kobiety na rynku pracy” to tytuł międzynarodowego polsko–chorwacko–włoskiego projektu realizowanego ze środków programu Erasmus+ w Białymstoku i Sokółce 13-19 maja 2017 r. Jego beneficjentem jest Stowarzyszenie ISK w Białymstoku. Uczestnikami z Polski są studenci UwB i uczniowie Gimnazjum nr 1 w Sokółce. Chorwackim partnerem jest EKONOMSKA SKOLA BRACE RADICA DJAKOVO, czyli średnia szkoła ogólnokształcąca o profilu biznesowym. Z Włoch jest to TES „Roberto Valturio” jedna z najstarszych szkół w Rimini, która zapewnia praktykę w obszarze ekonomii, biznesu i finansów, prawa, ICT oraz języków obcych jak również edukacji kulturowej.
Cele projektu „Ponad stereotypami – kobiety na rynku pracy” to: niwelowanie stereotypów, promowanie działań na rzecz zmiany sytuacji kobiet na rynku pracy, kształcenie w dziedzinie przedsiębiorczości, zwiększenie szans i możliwości na rynku pracy, poznawanie ciekawych zawodów wykonywanych przez kobiety w kontekście przyszłego wyboru zawodu, rozwój kreatywności oraz umiejętności komunikacyjnych i językowych, rozwijanie porozumienia i dialogu międzykulturowego, zwiększenie motywacji do podejmowania własnych inicjatyw, nabycie umiejętności przeprowadzania sondażu, wywiadu, tworzenia biznes planu.
na podst. tekstu Bogusławy Szczerbińskiej, Gimnazjum nr 1 w Sokółce
Prezentujemy wywiad, jaki zrobili młodzi uczestnicy projektu z Alicją Rysiejko, przedstawicielką Zarządu Rady Powiatu (fot obok). Pytania do niego powstawały wspólnymi polsko-chorwacko-włoskimi siłami podczas „burzy mózgów”, po krótkim wprowadzeniu teoretycznym dot. przeprowadzania wywiadu.
Pani Alicjo, jakie stanowisko piastuje Pani w Starostwie?
W samorządzie jestem od 2006 roku. W Starostwie Powiatowym pracuję od 2010 roku. Najpierw byłam na stanowisku Wicestarosty, a teraz Członka Zarządu Powiatu.
Co Panią zmotywowało do tego, żeby zasiadać w Zarządzie?
Chęć pracy na rzecz mieszkańców naszego Powiatu. Piastując tę funkcję jestem ich przedstawicielem. A żeby być – najpierw w Radzie Powiatu – później w Zarządzie musiałam wystartować w wyborach, poddać się ocenie i zostać wybraną.
Jakie są plusy i minusy bycia w Zarządzie jako kobieta?
Myślę, że kobieta poradzi sobie na każdym stanowisku i nie jest to coś niezwykłego. Minusem jest to, że trzeba być odpornym na krytykę. Plusem – na pewno – to, że mogę pracować na rzecz innych.
Kto jest/był Pani mentorem?
Moim mentorem jest moja mama, która była zawsze bardzo wytrwała w dążeniu do celu.
Czy wspiera Panią rodzina i co może Pani o nich powiedzieć?
Bez wsparcia rodziny nie mogłabym tu pracować, gdyż bywa to wyczerpujące. Najpierw musiałam uzyskać ich zgodę żebym mogła wystartować w wyborach. Gdy już się zgodzili musieli wszystkie niedogodności znosić. Dziesięć lat temu moje dzieci były małe, dlatego wymagało to od całej rodziny dobrej organizacji i dyscypliny. W tej chwili są ze mnie dumni i mnie wspierają!
Dziękujemy za wypowiedzi.