W dniu wczorajszym w Sokółce miała miejsce niecodzienna uroczystość otwarcia Szlaku Dywizji Górskiej gen. bryg. Andrzeja Galicy w Wojnie 1920 r. Od około 9.30 odbył się objazd kwater wojennych oraz miejsc pamięci. Kolejno były to: Sokółka, Sidra, Kuźnica, Mieleszkowce Pawłowickie oraz Klimówka. Postać gen. bryg. Andrzeja Galicy została na trwałe zapisana w pamięci mieszkańców Polski południowej, szczególnie Podhala. Jego nazwisko jest również czytelne wśród historyków, szczególnie zajmujących się wojskowością. Nie znajdzie się go jednak na kartach podręczników czy popularnych opracowań historycznych.
Program otwarcia szklaku rozpoczął się na cmentarzu parafialnym w Sokółce, gdzie uczestnicy obchodów, wśród których byli m.in. goście z Podhala i Beskidów, ks. Jarosław Ciuchna- Proboszcz Parafii Świętego Antoniego Padewskiego w Sokółce, ks. Stanisław Gniedziejko-Dziekan Dekanatu Sokólskiego, Starosta Sokólski Piotr Rećko, Przewodniczący Rady Powiatu Krzysztof Krasiński, Krzysztof Promiński-pasjonat lokalnej historii, Dyrektor Wydziału Promocji w Starostwie Powiatowym w Sokółce Zbigniew Dębko, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Sokółce Jadwiga Bieniusiewicz, przedstawiciele szkół wraz z uczniami.
Na wstępie głos zabrał Starosta Sokólski Piotr Recko: „ Chcielibyśmy Państwa bardzo serdecznie powitać, z tak dalekich stron, bardzo się cieszymy, że realizujecie tak wspaniały projekt. Stoimy właśnie nad grobami Państwa przodków, to oni umierali za nas, umierali za Polskę.(…) Cieszymy się ogromnie, że jesteście, że pamiętacie i chcecie pamiętać. Cieszymy się, że pomagacie wyznaczać nam szlaki, to na pewno będzie rozwijało nasz region i będzie też dawało przepustkę dla turystów. Dziękujemy wam również za tą wspaniałą młodzież, którą z sobą przywieźliście, świetną kapele, za to, że ubogacacie wszyscy cały cykl świąt 100 rocznicy Bitwy Niemeńskiej”.
„Przybyliście do Sokółki tak jak Ci żołnierze, którzy spoczywają w tych żołnierskich kwaterach. Znajdujecie się na Sokólszczyźnie, można powiedzieć na ziemi bohaterów, bo jej mieszkańcy zawsze stawali w obronie ojczyzny i to w Powstaniu Kościuszkowskim, Powstaniu Listopadowym, Powstaniu Styczniowym a potem po odzyskaniu niepodległości wielu z nich walczyło na wielu różnych frontach w wojnie polsko-bolszewicko 1920 roku. (…) Znajdujemy się w miejscu, gdzie każdego 1 listopada pali się najwięcej zniczy. Tutaj razem z Podhalańczykami, którzy walczyli w Bitwie nad Niemnem, spoczywają też żołnierze, którzy zginęli na sokólskiej ziemi w lipcu 1920 podczas odwrotu, ale nie była to ucieczka, były to działania opóźniające marsz wojsk bolszewickich na Warszawę(…).
Na tym cmentarzu spoczywa chyba dwóch najbardziej znanych bohaterów-Podhalańczyków. Pierwsza osoba, której grób jest najbardziej znana i odwiedzany jest spoczywającą ( jest to grób symboliczny ) kpr. Wanda Hermanówna, sanitariuszka z krwi i kości, urodzona 1895 roku, a już w 1918 roku walczyła w obronie Lwowa, już tam wykazała się męstwem, za co otrzymała krzyż obrońców Lwowa i swój pierwszy krzyż waleczny (…) Przybyła tutaj razem ze swoimi żołnierzami 4 Pułku Podhalańskiego i im cały czas towarzyszyła. (…). Pod ogniem broni maszynowej, pod ogniem dział w Zaśpiczach, została ciężko ranna w brzuch, przewieziona do Sokółki do szpitala, po dwóch dniach zmarła i spoczęła tutaj ze swoimi żołnierzami. W 28 roku, rodzina zabrała doczesne szczątki i spoczęła na cmentarzu w Zakopanym. Drugim najczęściej wspomnianym żołnierzem jest kapitan Świątecki. To on wyzwolił Krynki ze swoim pułkiem(…). Zginął pod Zaśpiczami, walcząc w pierwszym szeregu, razem ze swoimi żołnierzami.
My pamiętamy o tych żołnierzach, którzy tutaj spoczęli. Mogę Was tylko przeprosić, że te kwatery nie wyglądają tak jak powinny, bo wszyscy żołnierze walczący w 1920 roku w obronie ojczyzny spoczywają w mogiłach na których stoją białe betonowe krzyże, takie same jak te trzy tutaj, takie same krzyże stały na ich grobach i takie same krzyże stoją na całej ścianie wschodniej, na wszystkich miejscach walk z bolszewikami, głównie właśnie w ramach operacji niemeńskiej.”-opowiadał Krzysztof Promiński, historyk lokalnej społeczności
Dywizja Górska, w skład której wchodziły pułki Strzelców Podhalańskich, formacja bardzo bliska sercu ludziom regionu Podhala, zwłaszcza że na jej czele stała tak wybitna postać jak Andrzej Galica. Rodowity góral, który został generałem, zapisał się pięknymi zgłoskami w wojsku. To on praktycznie „stworzył” Podhalańczyków” , projektując ich słynny mundur z płaszczem i kapeluszem z piórkiem. W wojnie 1920 wraz ze swoimi żołnierzami, wśród których było wielu górali, przeszedł cały szlak bojowy od Brześcia i Firleja po Sokółkę, Kuźnicę i Grodno.
Po wspólnej modlitwie złożono kwiaty i zapalono znicze na grobach żołnierzy.
Następnie wyruszono do Sidry. Tam gości przywitała Dyrektor Szkoły Podstawowej Krystyna Sawicka. Głos zabrał również miejscowy nauczyciel historii Bogdan Wojtulewicz.
„ Na cmentarzu przy świdrzańskim kościele pochowano 5 żołnierzy polskich poległych w 1920 roku. Zgnili 8 września w wypadzie pod wsią Podsadki. Jednym z podległych był ochotnik 5 p.p. leg. Bohdam Łańcucki. O pozostałych czterech brak danych. Wcześniej, bo 20 sierpnia w bitwie pod Dubnem zginął ochotnik z Sidry w wieku 20 lat Romuald Czerepuszko
To właśnie im społeczeństwo Sidry w 1928 roku ofiarowało tablice pamiątkową, która znajduje się dziś na frontowej ścianie kościoła.
Kolejnym przystankiem na szlaku Dywizji Górskiej gen. bryg. Andrzeja Galicy w Wojnie 1920 była Kuźnica. Na przybyłych gości czekali m.in Wójt Gminy Kuźnica Paweł Mikłasz wraz z pracownikami Urzędu Gminy, Ks. Sylwester Szyluk-Proboszcz, Krzysztof Pawłowski Radny Powiatu Sokólskiego oraz okoliczni mieszkańcy. Przywitanie uczestników miało miejsce w samym centrum Kuźnicy, przy frontowej ścianie budynku urzędu gminy, gdzie widnieje patriotyczny mural. To właśnie tu toczyły się wtedy walki z bolszewikami. Niemal sto lat temu 2. Pułk Strzelców Podhalańskich walczył z bolszewikami na Sokólszczyźnie i Grodzieńszczyźnie podczas Bitwy Niemeńskiej. 23 września 1920 roku stoczył ciężkie walki z sowietami o Kuźnicę. Autorem projektu i wykonawcą jest znany malarz muralista, założyciel Gdańskiej Szkoły Muralu Rafał Roskowiński. Mural przedstawia żołnierzy 2. Pułku Strzelców Podhalańskich. Znajduje się też namalowana odznaka pułku oraz data 1920 rok. Dalsze uroczystości kontynuowano na Cmentarzu Parafialnym w Kuźnicy.
W Mieleszkowcach Pawłowickich odbyło się niezwykle i wzruszające spotkanie. Okazało się, że na miejscu, przebywa akurat rodzina Jakuba Sołtysa, pochodzącego z Limanowej, który służył w 4 Płk. Podhalańskim. Niesamowite spotkanie, rodziny poległego z góralami.
Ostanim miejscem spoczynku żołnierzy 21 Dywizji Górskiej, które uczestnicy odwiedzili był cmentarz parafialny w Klimówce.
„ Znajdujemy się na cmentarzu parafialnym w Klimówce, gdzie spoczywa ponad 50 żołnierzy 21 Dywizji Górskiej, którzy zginęli w najcięższych walkach, pomiędzy wsiami : Zaśpicze, Klimówka, Bilminy. Ciężkie były to walki i ciężkie do zdobycia pozycje”. Tu zginęli kpr. Świątecki, tu została ciężko ranna Wanda Hermanówna, ale tutaj znaleźli swoje miejsce i spoczywają do tej pory. Kiedy ich chowano, ówczesny ksiądz Augustyn podczas mowy nad ich grobami wołał głośno: „Górale po coś wy tu przyjechali, nie żal wam było zostawiać waszych Tatr ?!”, a oni przyszli bo Ojczyzna była dla nich najważniejsza–opowiadał Krzysztof Promiński
Rys historyczny przedstawił również obecny na uroczystości Leszek Jasielczuk.
O godzinie 16.00 uczestnicy uroczystości złożyli wiązanki pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego w Sokółce, następnie w w kinie „Sokół” odbyła się konferencja poświęcona wydarzeniom 1920 r. i sylwetce gen. Galicy. Przed konferencją w holu kina prezentowane były pamiątki Dywizji Górskiej z 1920 r. i czasów II RP.
Na zakończenie wystąpiła kapela góralska z Beskidu Żywieckiego -„Bajerka”, która również towarzyszyła podczas objazdu wszystkich kwater i miejsc pamięci.
Inicjatorem powstania szlaku był Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsko Białej.Wyznaczenie, oznakowanie i promocja szlaku historycznej marszruty żołnierzy Dywizji Górskiej w wojnie polsko-bolszewickiej to główne cele projektu Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku-Białej i jego partnerów, którymi są Związek Podhalan – Oddział Górali Żywieckich w Milówce, Muzeum 4 Pułku Strzelców Podhalańskich w Cieszynie i Beskidzkie Towarzystwo Oświatowe w Milówce.
Dywizja Górska, w skład której wchodziły pułki Strzelców Podhalańskich, formacja bardzo bliska sercu ludziom regionu Podhala, zwłaszcza że na jej czele stała tak wybitna postać jak Andrzej Galica. Rodowity góral, który został generałem, zapisał się pięknymi zgłoskami w wojsku. To on praktycznie „stworzył” Podhalańczyków” , projektując ich słynny mundur z płaszczem i kapeluszem z piórkiem. W wojnie 1920 wraz ze swoimi żołnierzami, wśród których było wielu górali, przeszedł cały szlak bojowy od Brześcia i Firleja po Sokółkę, Kuźnicę i Grodno.
Andrzej Galica urodził się w dniu 27 listopada 1873 r. w Białym Dunajcu, jako syn Macieja i Marii ze Skupniów. W 1897 r. kończy gimnazjum im. Nowodworskiego w Krakowie. Następnie odbywa służbę wojskową w Szkole Jednorocznych Ochotników, (podchorążówka). W 1898 r. rozpoczyna studia w Politechnice Lwowskiej, a w 1900 r. zawiera związek małżeński z Józefą z Jaroszów. W 1901 r. przenosi się na dalsze studia do Politechniki Wiedeńskiej. W 1903 r. otrzymuje dyplom inżyniera budowy dróg i mostów i rozpoczyna pracę zawodową w Dyrekcji Dróg Wodnych w Krakowie.
Wstępuje do Polskiej Partii Socjalistycznej, z ramienia której organizuje życie kulturalne wśród robotników dzielnicy Dąbie. W 1911 r. jest współzałożycielem, a następnie bardzo aktywnym działaczem Ruchu Regionalnego na Podhalu. W 1913 r. zostaje przeniesiony do Skawiny, gdzie prowadzi wstępne prace przy budowie kanału Odra Wisła, tam przystępuje do organizacji oddziałów strzeleckich w ramach Związku Strzeleckiego i spotyka się często z Józefem Piłsudskim. W 1914 r. z powodu działalności politycznej zostaje przeniesiony do Centrali Budowy Dróg Wodnych, gdzie w godzinach wolnych od pracy zawodowej organizuje dwie kompanie strzeleckie dla tworzących się legionów i wraca z nimi do Kraju. Awansowany do stopnia kapitana zostaje dowódcą batalionu w Suchej. Po wybuchu I wojny światowej walczy o wolność Ojczyzny w III brygadzie. W 1915 r. awansowany do stopnia majora za walki na terenie Lubelszczyzny, a następnie za walki w okolicy Rudki Miryńskiej do stopnia podpułkownika. W 1918 r. po rozwiązaniu legionów został internowany w Huszt, a potem w Marmaros Sziget. Po powrocie z obozu awansowany do stopnia pułkownika, rozpoczyna werbunek żołnierzy do wojska polskiego na Podhalu, organizuje 7 kompanii strzeleckich i zakupuje ze i składek społeczeństwa podhalańskiego 12 karabinów maszynowych. Przystępuje do tworzenia Brygady Podhalańskiej, składającej się z 4 Pułków Strzelców Podhalańskich, otrzymuje nominację na generała brygady i prowadzi swoją brygadę do boju na froncie rosyjskim. Po zakończeniu działań wojennych zostaje dowódcą Dywizji Piechoty Górskiej w Bielsku – Białej, a następnie dowódcą X Korpusu w Przemyślu i wtedy to dzięki Jego inicjatywie i usilnym staraniom Pułki Podhalańskie otrzymały umundurowanie regionalne, a orkiestry wojskowe tych pułków wprowadziły do swoich repertuarów słynne potem w całej Polsce marsze podhalańskie.
W 1923/24 r. odbywa roczny kurs dla dowódców w Centrum Wyższych Studiów Wojskowych w Warszawie, kończąc go z pierwszą lokatą. Generał Andrzej Galica musiał wykazywać niezwykłe zdolności wojskowe, skoro w ciągu czterech lat awansował ze stopnia podporucznika do stopnia generała brygady.
W 1931 r. na skutek zbyt odważnie wyrażanej dezaprobaty w stosunku do polityki prowadzonej przez „rząd pułkowników” zostaje w wieku 58 lat, a więc w sile wieku, przeniesiony w stan spoczynku. Odejście z czynnej służby wojskowej tak zdolnego i dzielnego generała było poważnym osłabieniem bojowej siły Wojska Polskiego, a równocześnie niepowetowaną stratą dla Pułków Strzelców Podhalańskich. Pełen energii życiowej gen. A. Galica nie załamuje się tym przykrym wydarzeniem, zakupuje mizerny, o lichej, piaszczystej glebie mająteczek pod Piotrkowem Trybunalskim, nazywa go Majdanem Generalskim i zaczyna gazdować z dala od swego ukochanego Podhala. Zakłada równocześnie w Warszawie własne biuro miernicze, aby jakoś wiązać koniec z końcem i spłacić długi, jakie zaciągnął na zakup Majdanu. Nie odsuwa się jednak całkowicie od życia politycznego Kraju i dla dobra narodu pełni w latach 1930 – 1939 kolejno funkcje posła i senatora, występując odważnie z trybuny poselskiej.
W czasie II wojny światowej ukrywał, się przed gestapo na wsi i w Warszawie. W 1941 r. odchodzi od Niego po długotrwałej chorobie Małżonka śp. Józefa. W 1942 r. zawiera związek małżeński z Bronisławą z Dąbrowskich. Bierze udział w Powstaniu Warszawskim, ranny wraca do Majdanu, gdzie doczekał oswobodzenia Polski, lecz niestety zmarł w dniu 6. czerwca 1945 r.
Gen. A. Galica był wielorako związany ze swym rodzinnym Podhalem. Był jednym z wybitniejszych organizatorów podhalańskiego ruchu regionalnego, był czołowym działaczem Związku Podhalan. Służy także, jak może najlepiej, swojej Skalnej Ojcowiźnie twórczością literacką. Jeszcze jako student Politechniki napisał tragedię pt. „Przysięga”, której akcja rozgrywa się na wsi podhalańskiej, a wymierzona jest przeciw ciemnocie i zachłanności. W czasie I wojny światowej pisze dramat pt. „Janosik”, wystawiony w 1923 r. w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie. Następnie ukazuje się na scenach amatorskich teatrów robotniczych nowy dramat pióra Andrzeja Galicy pt. „Robert Szporn” o wydźwięku zdecydowanie socjalistycznym. Najpłodniejszym okresem twórczości literackiej Generała są lata ostatniej wojny. Spuścizna literacka z tego okresu obejmuje m.in. wspomnienia z życia wojskowego, szkice i obrazki z dziejów strzelców podhalańskich, wspomnienia z ostatniej wojny, dwie powieści o tematyce podhalańskiej, tom wierszy, sylwetki działaczy chłopskich i szereg innych utworów. Zwłaszcza w małych formach gawęd i obrazków napisał szereg rzeczy ciekawych i oryginalnych, świetnie osadzonych w realiach życia i w psychice ludu podhalańskiego. Obszerny esej o życiu i twórczości gen. Andrzeja Galicy zamieścił w swojej świetnej książce pt. „Moje Podhale” Włodzimierz Wnuk (Instytut Wydawniczy „Pax”, 1968r.).
Pogrzeb doczesnych szczątków śp. gen. bryg. inż. Andrzeja Galicy odbył się w dniu 10. czerwca 1945 r.,
Oprac., zdjęcia A.
Sielewicz
Źródło: Muzeum Tradycji Niepodległości w Łodzi ,GOK w Białym Dunajcu,
Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsko Białej
Góralom towarzyszyliśmy na każdym przystanku szlaku, zapraszamy do oglądania fotorelacji.