Kolega, sąsiad, pracownik samorządowy z powiatu sokólskiego żołnierz WOT.
Pytania do żołnierza 1 Podlaskiej Brygady im. gen. bryg. Władysława Liniarskiego ps. „Mścisław”, mieszkańca powiatu sokólskiego – Piotra Danilewicza na temat służby w Wojskach Obrony Terytorialnej.
1. Jak się dowiedziałeś o Wojskach Obrony Terytorialnej?
O Wojskach Obrony Terytorialnej dowiedziałem się z mediów.
2. Dlaczego zdecydowałeś się na złożenie wniosku do służby w WOT?
Zostałem wychowany w duchu pewnych podstawowych wartości i szacunek wobec Ojczyzny to jedna z nich. Służba w WOT daje mi możliwość spełnienia się, sprawdzenia w praktyce tego, czym powinien być patriotyzm, a zarazem to okazja do pracy nad sobą, zdobywania nowych umiejętności, doświadczeń oraz poznania nowych, ciekawych ludzi z różnych środowisk.
3. Jakie były poszczególne etapy rekrutacji?
Każdy zaczyna od złożenia wniosku w Wojskowej Komendzie Uzupełniń o powołanie do Terytorialnej Służby Wojskowej. Następny etap to wstępna rozmowa z komisja rekrutacyjną, następnie badania lekarskie i rozmowa kwalifikacyjna, a na koniec następuje powołanie do WOT.
4. Jakie wymagania musiałeś spełnić przy rekrutacji?
Podstawowy warunek to sprawność fizyczna. Mile widziane jest wyższe wykształcenie. I oczywiście nie można mieć na koncie żadnego wyroku skazującego.
5. Ile czasu minęło między złożeniem wniosku do WOT a pierwszym szkoleniem?
Wniosek złożyłem w kwietniu 2017 roku i na pierwsze szkolenie mogłem jechać już w maju, ale po konsultacji z przełożonymi w pracy, zdecydowałem się przełożyć szkolenie na wrzesień.
6. Jak przebiegł pierwszy dzień na szkoleniu podstawowym, jakie były Twoje pierwsze wrażenia?
Pierwszy dzień minęło bardzo szybko: mieliśmy sprawdziany fizyczne, pobieraliśmy sprzęt, broń, zapoznawano nas z zasadami panującymi w wojsku. Pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne.
7. Jakie były etapy pierwszego szkolenia w WOT?
Szkolenie skupiało się głównie na nauce taktyki i treningach strzeleckich, ale poznawaliśmy także elementy pierwszej pomocy, terenoznawstwa i łączności.
8. Jakie przechodziłeś szkolenia w ramach „szesnastki”?
W trakcie „szesnastki” przeprowadzono cały szereg szkoleń, takich jak: obsługa i praca z bronią, pierwsza pomoc medyczna na polu walki, rozpoznanie, terenoznawstwo, łączność, szkolenie inżynieryjno-saperskie itp.
9. Co Ciebie pozytywnie zaskoczyło podczas szkolenia?
Bardzo dobra i doświadczona kadra szkoląca oraz warunki szkolenia.
10. Czy szkolenie wymagało od uczestników większych umiejętności niż wymagania kwalifikacyjne do WOT?
Tak, wymagana była znajomość materiałów, które otrzymaliśmy do samokształcenia.
11. Jaki są Twoje odczucia po szkoleniu podstawowym?
Odczucia są bardzo dobre. Tych 16 dni pokazało moje słabości i zarazem mocne strony, nie tylko pod względem fizycznym.
12. Jak zachęciłbyś do służby w WOT?
„Zawsze gotowi. Zawsze blisko” to jest motto WOT i to powinno być zachęta dla każdego kto jest patriotą. Od siebie mogę dodać tyle, że naprawdę warto spróbować.
13. Czy WOT to dobry sposób na połączenie zainteresowań z pożytecznym spędzaniem czasu?
Jak najbardziej! Czas spędzony na wszystkich szkoleniach jest czasem wykorzystanym w 100% pożytecznie i to nie tylko pod względem zainteresowań jak również nad rozwojem fizycznym i zdobywaniem wiedzy przydatnej nawet w życiu codziennym.
14. Jakie korzyści wynikają z przystąpienia do WOT?
Dla każdego korzyści są inne. Ja akurat służbę w WOT traktuję jako inwestycję w siebie. Każde szkolenie daje mi nową, specjalistyczną wiedzę oraz doświadczenia z różnych dziedzin życia, które trudno zdobyć w jakiejkolwiek szkole.
Wydział Spraw Społecznych